Oceniamy ludzi.
Dzielimy.
Na lepszych i gorszych. Tych lepszych jest jakby mniej. Tak na nam
się wydaje.
W hałaśliwym świecie nie widzimy, że ktoś ma serce prawdziwe.
Że czyjeś ręce zawsze kogoś obejmują. Że ktoś uśmiecha się w niepogodę. Otwiera uszy, by nas wysłuchać…
Tak łatwo oceniamy innych, a siebie pomijamy…
Modlę się o wiarę, jaką miał setnik.
Poganin.
tekst: Młoda Dewotka
Czytaj więcej w sierpniowym numerze miesięcznika „Ogień Jezusa”.