Dorota, Lublin: „W zeszłym miesiącu byłam pierwszy raz na spotkaniu. Chciałam się podzielić z wami tym, że Pan Jezus uzdrowił mnie z zaburzeń odżywiania, na które cierpiałam od długiego czasu. Chyba nawet tego nie wpisywałam w moje intencje i nie myślałam o tym. To się stało tak zupełnie niespodziewanie. Chciałam wam powiedzieć, że ktokolwiek cierpi na to, a wiem, że to się w młodym wieku zaczyna, to, miech nie traci nadziei, bo Pan Jezus na pewno pomoże”.
Czytaj więcej w styczniowym numerze miesięcznika „Ogień Jezusa”.