Staję się dewotką. Od wczoraj.
Umierałam ze szczęścia.
Radości.
Umierałam w bólu. I lęku.
W chorobie.
Umierałam co noc. Tracąc oddech.
Umierałam zapadając się w sobie.
Umierałam, gdy czułam zbyt mocno. Lub wcale.
Umierałam w samotności.
Wśród obcych ludzi.
Umierałam już tyle razy. A wciąż boję się śmierci.
tekst: Młoda Dewotka
Czytaj więcej w czerwcowym numerze miesięcznika „Ogień Jezusa”.