Katedra w Walencji wydaje się z zewnątrz niepozorną budowlą – ale jest to tylko złudzenie, gęsta zabudowa i wąskie uliczki stwarzają iluzję, która oszukuje nasz wzrok. Tymczasem katedra kryje w środku olbrzymi skarb – w dawnej sali kapitularnej znajduje się jedna z najważniejszych, jak nie najważniejsza relikwia chrześcijaństwa Graal – Święty Kielich, naczynie z którego korzystał Jezus w trakcie Ostatniej Wieczerzy.
Aby go zobaczyć, nie trzeba stać w wielogodzinnych kolejkach. Nie budzi on takich emocji i zainteresowania, jak chociażby całun turyński. Może przez to, że Graal trafił do kultury masowej, ale nie pozostał w niej jako zdefiniowany element, tylko został przetworzony setki razy i zdeprecjonowany. Można wręcz odnieść wrażenie, że jest jej produktem, a nie świadectwem życia Chrystusa.
tekst: Krzysztof
Czytaj więcej w listopadowym numerze miesięcznika „Ogień Jezusa”.