„Nieustannie musimy zachowywać się jak ci, którzy mają nieprzyjaciół u bram: bez oręża nie mogą spać ani jeść, i co chwila zrywają się, gdy z jakiejś strony wrogowie usiłują wedrzeć się do tej twierdzy”.
św. Teresa od Jezusa, Zamek wewnętrzny, Mieszkanie trzecie 1, 2
Tak św. Teresa pisze, wspominając szczególnie tych, którzy przeszli do drugich mieszkań.
Wojna, walka, broń. Zamek zmienia się w obronną twierdzę. Chociaż mówi się, że bojowaniem jest życie człowieka, a jeśli chodzi o modlitwę i życie wewnętrzne cały czas musimy być czujni, to ci, którzy zdecydowali się na życie modlitwy i przetrwali pierwszy etap, szczególnie doświadczają walki. Walczy demon, by dusza, która rozpoczęła drogę modlitwy, nie poszła nią dalej. Walczy człowiek sam z sobą przyzwyczajony do życia poza sobą i cierpiąc z powodu nieumiejętności skupienia się i cieszenia się życiem oddanym Bogu. Dusza jest rozdarta, bo z jednej strony słyszy wezwanie Boże.
tekst: Wspólnota Sióstr Karmel Ducha Świętego
Czytaj więcej w czerwcowym numerze miesięcznika „Ogień Jezusa”.