„Kiedy Maryja objawiała się w Fatimie, to Bóg przez Nią, przez Maryję, okazywał Swoje wielkie miłosierdzie, okazał nam Kim jest – troskliwym Tatą, Który troszczy się i nie chce zguby Swoich dzieci. Pragnie je wszystkie uratować. Stworzył je dla Nieba i chce je wszystkie mieć w Swoim Królestwie. Maryja, jako dobre drzewo, wydała dobry owoc, najlepszy, najpiękniejszy – Jezusa, błogosławiony Owoc Jej życia, Jej łona, Jej miłości i wiary. I Maryja dalej owocuje, przynosi dobro. Kiedy przyszła na ziemię, przyniosła dobro, pochodzące od Boga. Maryja jest dobra, bo Bóg jest dobry. Mówiła: „Moje dzieci – Łucjo, Hiacynto, Franciszku – cały świat jest pogrążony w ciemności i mroku, wielu ludzi są złymi drzewami, wydają złe owoce, dlatego jest śmierć, zniszczenie, dlatego trwa pierwsza wojna”. (…) Maryja, w tym czasie kiedy szalała ta nienawiść, pragnęła ukazać Miłość Boga i chciała wlać Swoją miłość do serc tych dzieci, którym się objawiła. (…)
Czytaj więcej w listopadowym numerze miesięcznika „Ogień Jezusa”.