Niebo. „(…) ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują” (1 Kor 2, 9). Taki opis Nieba – jest bardzo tajemniczy. Mój tata powiedział, że ma nadzieję, że w Niebie są lasy. Uwielbia las. Może tam spędzać całe godziny. Na pewno Pan Bóg przygotował tam wszystko. Dla każdego coś innego. Ludzie tęsknią za Niebem, bo mają nadzieję spotkać się z rodziną, z bliskimi. Dla tych, co tutaj cierpią różne prześladowania, troski, choroby, przykrości, niesprawiedliwości, smutki, udręki – jest nadzieja, w Niebie tego nie będzie. Jedynie pokój, radość, miłość.
Ja też tęsknię za Niebem. Po swojemu. Myślę o Maryi. Że chciałabym być blisko Niej. Chodzić po Niebie przy Niej. I razem z Nią. Być Jej posłanniczką. Patrzeć na Nią. Słuchać Jej. Kochać Ją. Nieustannie, na wieki.
tekst: Pocieszycielka Serca Maryi
Czytaj więcej w listopadowym numerze miesięcznika „Ogień Jezusa”.